piątek, 18 maja 2012

Co za tydzień

Szalone tempo, codziennie coś. W poniedziałek ustalałam szczegóły z przewodnikiem na kolejne zwiedzanie, wtorek biurokracja z dokumentacją - pisma, które muszą być wysłane, środa wyjazdy i zaopatrzenie - wieczorem omawianie szczegółów majówki, czwartek dyżur i spotkanie w WOK-u. Tym razem Maksymilian Bart-Kozłowski prezentował swój najnowszy tomik - więc musiałam być. W piątek na ARS z Januszem. Przegląd \artystyczny Seniorów zaliczony - Janusz Kamiński zdobył dyplom dla Klubu "OKATiK" . Jutro warsztaty literackie - no i niedziela też zajęta...Tyle się dzieje, że doba ma za mało godzin. Wracam do domu i padam zmęczona. Chyba muszę mieć parę dni urlopu -ale to już w następnym tygodniu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz