czwartek, 26 października 2017

UNIERUCHOMIONA!






Po powrocie z Gorzowa, tak jak obiecywałam sobie i innym - będę trochę więcej w domu.

Zostałam unieruchomiona 

na co najmniej 3 tygodnie.

Teraz mogę wypoczywać ...




Nie szukajcie mnie więc na różnych spotkaniach.

Trochę ciekawych rzeczy mnie ominie.


Jednak najważniejsze, że byłam w Gorzowie!


LISTOPADOWE  ZAMYŚLENIE  
Rozniećmy  
światełko wspomnień 
wędrując alejkami zamyślenia 

Oni zakończyli już drogę  
do wieczności 
teraz nasza kolej

Otwarta księga
 

czeka 
na kolejne wersy

Wyryte daty
 

wybijają 
kolejne rocznice

Ptak już nie śpiewa
 

tyko przysiadł 
na listku pamięci

A spadające żołędzie
 

przypominają 
która to już jesień bez Was 

niedziela, 22 października 2017

24 październik


Spotkanie w Gorzowie Wielkopolskim, 
moim rodzinnym mieście.

Szkoda tylko, że w ostatni wieczór przed wyjazdem skręciłam sobie nogę z naderwaniem torebki stawowej. Wieczór na pogotowiu, bezsenna noc i rano wyjazd na spotkanie. Dobrze, że nie w gipsie, ale z dodatkowymi dwiema laskami. Biblioteka prawdziwie przystosowana dla „osób specjalnej troski”. Dobrze, że były windy i nocleg na miejscu. Niesamowita gościnność i prawdziwie serdeczni ludzie.


Teraz trochę o samym spotkaniu: Pani Beata Toruńska, której dzielnie pomagała Elżbieta Jaworek-Klatta, przygotowały wszystko na przysłowiowy „ostatni guzik”, nie mogłam więc zawieść i zebrałam również wszystkie swoje siły, by przy pomocy męża dotrzeć na miejsce.

W klimatycznym, bibliotecznym nastroju rozpoczął się wieczór, gdzie dekoracją była niedawno otwarta wystawa prac rękodzieła. Zachwyciła mnie młodzież, która sama wybrała wiersze z mojego ostatniego tomiku „Przedranna sny” i wzbogaciła to przerywnikami muzycznymi. Uczennice Technikum Fotografii i Multimediów, uczęszczające do Studia Teatralnego - zaprezentowały 6 wierszy we własnej interpretacji. Bardzo ciekawie w zupełnie innej tonacji, jak robiłam to zwykle ja, na swoich spotkaniach. 



Natomiast Gracjan Ćwiertniak zagrał dwa utwory na gitarze i Natalia Mamet na ukulele (malutkiej gitarze). Obydwoje są uczniami Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 16 w Gorzowie. 


Zdolną mamy młodzież! Miło było spotkać się na takim pokoleniowym spotkaniu. Ciekawa była również dyskusja prowadzona na temat mojej twórczości, no i jak zwykle ciekawe rozmowy przy podpisywaniu książek (co zawsze bardzo lubię). Najmłodszy uczestnik (chyba czterolatek) podszedł do mnie i podając rączkę powiedział: „dziękuję, było bardzo ładnie”. Był to taki rozczulający gest.

 




Nazajutrz, jeszcze sympatyczna kawa z dyrekcją i przyjaciółmi w Willi Secesyjnej (odrestaurowanej części biblioteki) i pokłonienie się Papuszy - co od dawna planował Janek. Przypomniał mi się, również bardzo sympatyczny, pobyt w Bibliotece sprzed pięciu lat, kiedy to zrobiłam sobie zdjęcie między dziadkiem Korsakiem a Papuszą. 


Chciałam odwiedzić rodzinne miejsca, jednak kontuzja mi na to nie pozwoliła. Byłam bardzo szczęśliwa, że udało się nam wjechać na cmentarz (tuż pod sam grób) i mogłam chociaż zapalić znicze i złożyć kwiaty na grobie moich dziadków. 

Prezentowane zdjęcia są autorstwa Pani Eli z Biblioteki
No, oczywiście bez ostatniego. Te zrobiła 2012 roku Marlena L.

„Słowem malowane"


Spotkanie miało miejsce w Pałacu Młodzieży w Bydgoszczy i połączyło obchody Międzynarodowego Święta Niewidomych z obchodami Jubileuszowymi Koła PZN. 

 Krótko podsumowałam wszystkie imprezy i wycieczki zorganizowane w ramach projektu, wzbogacając prezentację zdjęciami i opisując to w miarę zwięzłym słowem. Nie zabrakło programu słowno-muzycznego przygotowanego przez Krysię W. i Jurka O. 








W drugiej części, jubileuszowej na finał wystąpił Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Bydgoska. Uświetnił on nasze ostatnie spotkanie w ramach projektu "Słowem malowane" dofinansowanego ze środków Miasta Bydgoszczy. Młodzi artyści byli wspaniali i sprawili wielką radość uczestnikom spotkania, którzy świętowali Jubileusz 45-lecia Koła Powiatowego PZN w Bydgoszczy.

 Na zakończenie przedstawiciele Koła częstowali jubileuszowym tortem.


I tak moja rola, jako koordynatora projektu się kończy. Sprawozdanie z całego projektu, który realizowaliśmy od kwietnia do października zostało wysłane do Okręgu. Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi w realizacji wszystkich zadań tego projektu. Dzięki życzliwości Rysia Grześkowiaka mam też kilka zdjęć z naszego ostatniego spotkania.

Teraz mogę się już zająć swoimi sprawami...

Jesień w pełni

Zaczął się październik i dalej wszystko w przyspieszonym tempie…

Październik rozpoczęliśmy w Lubostroniu, uczestnicząc w ciekawym koncercie (poetycko-muzycznym) poświęconym twórczości Garczyńskiego, który wyreżyserowała Irena Jun. Wydarzenie ważne i ciekawie zrobione, angażujące różne środowiska: począwszy od młodzież szkolnej z Lubostronia poprzez Chóry i Zespoły Ludowe z naszego regionu. Nie zabrakło też profesjonalistów (1X).


2. października – Poranek muzyczny i spotkanie z Teresą, koleżanką ze szkolnych lat. Jak miło było się spotkać i powspominać młodzieńcze czasy. Nie przypuszczałam, że Terenia dalej mieszka w Bydgoszczy. Jak dobrze, że mnie odszukała. Miałam wrażenie, że nasza przerwa w znajomości nie trwała 40 lat, tylko cztery miesiące…  

3. października – Wyjazd do Torunia, gdzie uczestniczyliśmy w inauguracji Dni Zamenhofa. Ciekawy i bogaty program rozpoczął się od otwarcia wystawy wydawnictw esperanckich w bibliotece Pedagogicznej, potem monodram w wykonaniu Helenki Biskup, zwiedzanie Muzeum Etnograficznego i imieninowe zakończenie u Teresy Nemere (bardzo gościnnie i smakowicie).

4. października – Kolejne spotkanie w Salonie Literackim „Orion”, tym razem z Bateńczukiem i Lebiodą. Kocham ballady i gitarę, więc nie mogło mi się nie podobać. Czekam już na kolejne.  


5. października – Zbiórka, tym razem u naszej zastępowej. Te harcerki mają tyle optymizmu i radości w sobie! Jak dobrze, że zdecydowałam się na właśnie ten Krąg. 


6. października – Zakończenie Festiwalu w Filharmonii „Dzwonami” i czerwonym dywanem. To była uczta dla ducha… podsumowanie odbyło się w Klubie Melomana (9.10), gdzie mogłam przekazać podziękowanie od grupy z Kozienic, przekazując przemiłego Koziołka dla klubu Malucha.

10. października – Ruszyliśmy ostro z przygotowaniami na Jubileuszowe spotkanie Koła PZN podsumowującego całość projektu „ Słowem malowane”, uzgodnienia z Pałacem Młodzieży szczegółów spotkania i ustalenie szczegółowego programu. 



12. października – spotkanie w kawiarni literackiej w „Modraczku” z Krystyną Gudel z Suchowoli. Ciekawa postać, która kipi energią: pisze poezje, pisze dla dzieci, redaguje pisma lokalne, nie gardzi prozą. Ma mnóstwo zainteresowań i… zbiera ołówki (ciekawe hobby). 



13. października – Kira Gałczyńska w Bibliotece Wojewódzkiej. Dostałyśmy wejściówki, spotkałam się ze żnińską grupą. Spotkanie ciekawe, niesamowita kobieta ze świeżą pamięcią i swoistym poczuciem humoru. Zupełnie nie wygląda na swój szacowny wiek. Jak ona to robi?


15. października – Jak zwykle kawowo-urodzinowo, tylko tym razem przed świętowaniem musiałyśmy zrobić próbę na dzień następny. Rozchorowała się Krysia S i musiałyśmy przygotować zastępstwo do programu, który był już przygotowany w ramach projektu. Cóż, tak się zdarza, jakoś sobie poradzimy. Tylko żeby Krysia wyszła szybko ze szpitala.

16. października – Podsumowanie projektu „Słowem malowane” i dalsze urodzinowe świętowanie…
 

We wrześniu było jeszcze kilka ciekawych spotkań o których warto wspomnieć:


21.września – Spotkanie w „Orionie” z Januszem Pruskim. Ciekawa postać, związana z historią harcerstwa, „Solidarności” nauczycielskiej i Bydgoskimi Spółdzielniami Mieszkaniowymi. Toteż frekwencja dopisała. Była pełna sala.


 22. września – IV Biesiada Myśli Poetyckiej, którą prowadziła Lucyna Siemińska wspólnie z Jarkiem Jackiewiczem. Gościem specjalnym był tym razem Wiesław Trzeciakowski

23. września – Miłe rodzinne spotkanie, gdzie przygotowałam specjalny torcik dla siostry Pusi i niespodziankę – jej szkolną koleżankę. Starszyzna nie mogła się „nagadać”, tak długo się z Zosią nie widzieli, że praktycznie ja nie miałam możliwości dowiedzenia się u niej słychać. Pewnie innym razem.

24. września – Uroczystości 100-lecia Harcerstwa: Uroczysta Msza św. w Kościele p.w. św Trójcy, poświęcenie tablicy pamiątkowej i przemarsz na Wyspę Młyńską – tam pamiątkowe zdjęcie;
 

26. września – Kolejne koncert w Filharmonii – jak najwięcej trzeba skorzystać z Festiwalu Muzycznego

27. września – Ostatni już spacer w ramach projektu „Słowem malowane”. Tym razem po Wyspie Młyńskiej i zwiedzanie Muzeum Mydła i Historii Brudu

29. września – Zbiórka – Spotkanie Kręgu „Wędrowniczek po zachodniej stronie stoku”, potem do Biblioteki Pedagogicznej, gdzie świętowaliśmy Dzień Głośnego Czytania. Ciekawa inicjatywa pracowników biblioteki, którzy czytali nam fragmenty książek, promując jednocześnie audiobooki i zachęcając do dalszego czytania/słuchania. Inicjatywa godna kontynuowania. Bardzo miłe spotkanie.