czwartek, 11 września 2014

8 WRZEŚNIA


W naszym Okręgowym Klubie Aktywności Twórczej i Kulturalnej „OKATiK”  podsumowaliśmy  wakacje. Klub podczas wakacji był organizatorem sześciu spacerów – wycieczek. Myślę, że nikt z uczestników nie narzekał na nudę!

Zaczęło się od spaceru wzdłuż Kanału Bydgoskiego, spotkania w Muzeum Kanału i w restauracji przy IV Śluzie (10.06). Potem esperantyści zaprosili nas na spacer po Inowrocławiu (7.07). Ciekawy był też wyjazd na Pałuki (10.07) gdzie zwiedziliśmy Kcynię, Żnin, Wenecję, Gąsawę i Marcinkowo Górne. Zrealizowaliśmy nasz program „Pałuki dotykiem oglądane” mimo, że nie dostaliśmy żadnego dofinansowania.
Chociaż  w  środowisku osób niewidomych nie było dużo propozycji wakacyjnych, nie poddaliśmy się  i sami organizowaliśmy sobie wyjazdy. Spotykaliśmy się na PKS i jadąc indywidualnie z przewodnikami, ale razem z grupą (bo zawsze raźniej) zwiedzaliśmy kolejne miasta naszego województwa. Jeszcze w lipcu, czekał nas spacer po Bydgoszczy (21.07), gdzie odwiedziliśmy miejsca -  niby znane, ale po raz pierwszy przez nas odkrywane. W sierpniu mieliśmy ciekawy wyjazd do Nakła (4.08) ze zwiedzaniem Muzeum.


Na zakończenie pojechaliśmy do Koronowa (18.08), gdzie w Filii Biblioteki Pedagogicznej  zwiedziliśmy ciekawą wystawę poświęconą Oskarowi Kolbergowi (w 200 rocznicę urodzin) i jeden z najstarszych kościołów – Bazylikę Mniejszą pw. NMP. 

 
Wrażeń ze wszystkich wyjazdów było moc, no i trochę „zachodu” żeby wszystko przygotować. Dobrze, że wszyscy wracali zawsze zadowoleni  i że do organizacji poszczególnych wyjazdów miałam „dobre dusze” do pomocy. Już są kolejni chętni do organizowania kolejnych letnich spacerów w roku przyszłym. Co świadczy, że pomysł się spodobał .
Łącznie w wyjazdach uczestniczyło 124 osób. Najbardziej cieszy fakt, że nasz Klub swoimi pomysłami zachęca innych. Pokazuje, że można coś robić, bez nakładu dużych środków. Zwiedzać ciekawe miejsca, a nie siedzieć narzekając, że nic się nie dzieje.
Pierwsze powakacyjne spotkanie zorganizowaliśmy w Akademickiej Przestrzeni Kulturalnej  WSG w Bydgoszczy, gdzie zostaliśmy przyjęci gościnnie przez pana Mikołaja Piekuta. Po zwiedzeniu Muzeum Fotografii, które mieści się w tej Przestrzeni, wspominaliśmy nasze wyjazdu, prezentując zdjęcia i wspominając przez organizatorów kolejne wyprawy.
Z moich prywatnych, wakacyjnych wypraw, oprócz ciągnącego się… remontu domu… miałam jednodniowy wyjazd do Sielec i trzydniowy wyjazd do Grudziądza na OPTAN – ale o tym to już innym razem. Napiszę tylko, że spotkałam tam starych znajomych i poznałam nowych, bardzo sympatycznych. Warto było być.






MAŁA OJCZYZNA


Młodość pozostawiła
dom rodzinny
starą Basztę
i grono przyjaciół

Nad Małym
i Dużym Jeziorem
słuchała fal szumiących
przeszłością i przyszłością

Powędrowała ścieżkami
ludzkiego bytu
budowała nowe mosty
szukała swojego szczęścia

Znalazła!
nie zapomniała jednak
że kołysały ją
Pałuki

Kochajmy
nasze małe Ojczyzny
są klejnotami
w medalionie życia