Początek miesiąca rodzinny. Najpierw Asia, potem Rysiu – było sympatycznie i oczywiście za krótko… Zawsze z nimi czas pędzi w przyspieszonym tempie.
Tak minęła prawie połowa miesiąca…
W międzyczasie:
- przychodnia
- uzgodnienia z biblioteką
- obowiązkowo – Myślęcinek
- spotkanie esperanckie
- Jolanta Niwińska w K-PCK
- i każda wolna chwila łapana,
by trochę popracować nad wydawnictwem.
Nawet Asia uchwyciła mnie
w kadrze, gdy pracuję
w „letnim pokoju”
15.06 Boże Ciało
18.06 do ŁABISZYNA
na „Spotkanie z historią"
19.06 w Klubie ODNOWA
swoją promocję miała
Małgosia M-Z
20.06 - w PZN
przygotowania do pierwszego spaceru/wycieczki – spotkanie organizacyjne z wolontariuszami
- zakończenie roku akademickiego w Agorze-Nestorze (MCK), gdzie podziwiałam Marlenę L. i jej twórczą aktywność
- wieczorem, ciekawe spotkanie w KIK-u z prof. A. Dyszakiem o twórczości Karola Wojtyły. Dużo ciekawych rzeczy…
Faktycznie bardzo pracowicie minęła ta część czerwca.
Czekam na spotkanie harcerek z Kręgu Seniora. Z przyjemnością wracam do wspomnień z mojego harcerskiego okresu. Może przyjmą mnie do Kręgu Instruktorskiego „Wędrowniczek po Zachodnim Stoku”. Byłam już na kilku spotkaniach i było bardzo sympatycznie…
Powstał już nawet nowy wiersz:
WĘDROWNICZKI
Spotkałam Wędrowniczki po Zachodnim Stoku
wróciły wspomnienia harcerskiego życia
instruktorskie kręgi, śpiewy przy ognisku
tyle wspólnej radości i dróg do przebycia
Stary szlak gdzie kryją się nowe wezwania
rozkazy i zbiórki są bez ociągania
tyle wezwań i ciepły kąt w Bazylice
czy starczy nam życia tego nie wyliczę
Gdy wszyscy płyniemy jednym nurtem
myśli biegną z ufnością poza horyzont
gdy odchodzi młodość rozpoczyna się
wędrówka po Zachodnim Stoku