czwartek, 29 marca 2012

kolejny tydzień

Sympatyczny akcent tygodnia:
Wyjazd do Warszawy na kolejne spotkanie. Tym razem z moją bratową Jolą, która juz piąty raz uczestniczyła w moich spotkaniach autorskich.


W Tyflogalerii,  jak zwykle...gościnnie i przytulnie. Pani Grażyna emanuje ciepłem i radością. Wszyscy bardzo życzliwi i otwarci. Jak miło, że w moim spotkaniu uczestniczyli również „starzy, dobrzy znajomi". Dziękuję Ewuniu i Andrzeju - na Was zawsze można liczyć.


Wzbogaciłyśmy sobie ten wyjazd wizytą rodzinną - u Cioci Dosi, która jak zawsze z uśmiechem i radością nas powitała.

środa, 21 marca 2012

Gorzów Wlkp. w marcu

19 marca Moje promocyjne spotkanie z nowym tomikiem poezji
w Bibliotece Wojewódzkiej w Gorzowie Wielkopolskim
a także:








Zaczynam rozumieć dlaczego Dziadziuś tak pokochał to miasto.

Wspaniali ludzie, wspaniały klimat!
Nie da się opisać całego pobytu, gościnności i serdeczności z jaką się spotykałyśmy, wraz z moją towarzyszką podróży - Marleną.
Dwa dni minęły bardzo szybko i trzeba było wracać do rzeczywistości...
„Słowa - moje światło" zostało życzliwie przyjęte i (jak uczestnicy spotkania twierdzili) przyjemnie słuchało się wierszy przeplatanych wspomnieniami. Nie ukrywam, że miałam tremę. Jak poprowadzić spotkanie, by nawiązywało do mojego miejsca urodzenia, mojej pasji i twórczości?
Cieszę się, że dzięki dyrekcji bilioteki, która zaoferowala pokoje gościnne i życzliwości przyjaciół, mogłam również odwiedzić cmentarz - by złożyć wiązankę na grobie Dziadków, jak również odwiedzić znajomych.



środa, 14 marca 2012

Marcowe nowinki

Dobre wiadomości:

- Wczoraj odebrałam z drukarni moje kolejne dziecko- nowy tomik poezji
„Słowa - moje światło".
Co czułam? Radość, satysfakcję, trochę lęku: jak zostanie przyjęty?
Teraźniejszość spleciona z historią i twórczym optymizmem zaszczepionym przez dziadków- takie było jedno z moich zamierzeń. Czy wyszło? - zobaczymy!



Słowa kołyszą
słowa ranią
oddają kształt
i barwy życia

Z nich się wyrywa
srebro mowy
monolog dialog
epopeja

Bo na początku
było słowo...
a nie
złoto milczenia

- Trochę wcześniej (ale też warto o tym wspomnieć) obchodziliśmy nasz mały jubileusz! To już pięć lat jak Okręgowy Klub Aktywności Twórczej i Kulturalnej „OKATiK", działający przy Okręgu Kujawsko-Pomorskim Polskiego Związku Niewidomych, jest organizatorem różnych inicjatyw kulturalnych. Kierować takim Klubem to sama przyjemność, chociaż i duże wezwanie. Cieszę się, że jakoś starcza mi sił i pomysłów. Nie da się ukryć, że bez zaangażowania Rady Klubu „nie dałabym rady" - dlatego im należą się te gratulacje!



sobota, 10 marca 2012

marzec

Kolejne spotkania i wyjazdy
Właśnie wróciłam ze Żnina, odwiedziłam Księgarnię Pałucką. Już dawno planowałam to zrobić, jednak ciągle brakowało czasu. Mam nadzieję, że moi żnińscy przyjaciele nie będą mieli już problemów - „gdzie można dostać moje książki".


Baszta stoi na swoim miejscu, chociaż reszta mocno się pozmieniała.
Zawsze z przyjemnością wracam w rodzinne strony. Wnuczki moich braci są „słodkie" - zarówno Marysia jak i Malinka, która kolekcjonowała kotki.
Wyjątkowy dzień kobiet zakończony w Żninie
Przedtem spotkanie z moją grupą „OKATiKa" w Ośrodku dla dzieci niewidomych SOSW nr 1




5 marca natomiast esperanckie „Tago de virinoj", tym razem w Pianoli, która przyjęła nas serdecznie