Kończy się styczeń, czas na podsumowanie miesiąca.
Niestety, tylko trzy spotkania literackie: w Galerii Autorskiej (z Wojtkiem Banachem), w Salonie literackim Orion (z Basią Filipiak) i w Bibliotece Wojewódzkiej DKK (z Dariuszem Rosiakiem).
Reszta mnie ominęła z powodu silnego przeziębienia. Tym razem trzymało mnie długo – ponad dwa tygodnie. Z muzycznych spotkań, to głównie „kolędowanie”. Niezapomniany był koncert w Filharmonii Pomorskiej (11 stycznia) wraz ze spotkaniem Klubu Melomana, a także koncert w Ostromecku na nowo odrestaurowanym fortepianie.
Niestety, tylko trzy spotkania literackie: w Galerii Autorskiej (z Wojtkiem Banachem), w Salonie literackim Orion (z Basią Filipiak) i w Bibliotece Wojewódzkiej DKK (z Dariuszem Rosiakiem).
Reszta mnie ominęła z powodu silnego przeziębienia. Tym razem trzymało mnie długo – ponad dwa tygodnie. Z muzycznych spotkań, to głównie „kolędowanie”. Niezapomniany był koncert w Filharmonii Pomorskiej (11 stycznia) wraz ze spotkaniem Klubu Melomana, a także koncert w Ostromecku na nowo odrestaurowanym fortepianie.
W styczniu dominowały jednak harcerskie spotkania.
Pierwsze, na którym podjęłam się nowej funkcji w referacie Starszyzny i Seniorów
w Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej ZHP, drugie to wyjazd do Mogilna na uroczystości
związane z odsłonięciem pomnika Powstańca Wielkopolskiego.
Były jeszcze dwie zbiórki Kręgu: jedna Alertowa i druga programowa – obie bardzo ciekawe. Wyjazd do Poznania, niestety mnie ominął. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Remont pokoju rozpoczęty – styczeń zakończony.
W lutym muszę sfinalizować moje sprawozdania i dokumentację związaną z zamknięciem próby harcmistrzowskiej. Sporo jest więc do zrobienia.
Były jeszcze dwie zbiórki Kręgu: jedna Alertowa i druga programowa – obie bardzo ciekawe. Wyjazd do Poznania, niestety mnie ominął. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Remont pokoju rozpoczęty – styczeń zakończony.
W lutym muszę sfinalizować moje sprawozdania i dokumentację związaną z zamknięciem próby harcmistrzowskiej. Sporo jest więc do zrobienia.
Czy znajduję czas na pisanie? Muszę! Jest to jednak zawsze
kosztem czegoś i muszę wybierać!