sobota, 8 lipca 2017

A miało być bez wyjazdów

Tak! Zapowiadało się, że wakacje spędzę siedząc w domu a jednak...same wyjazdy…
- Jutro niedziela i jedziemy do Lubostronia na koncert

- 4 lipca „Rehabilitacyjna wycieczka” do Gniezna. Od dawien dawna pojechałam jako uczestnik i nie musiałam zajmować się sprawami organizacyjnymi. Jak było fajnie… Wycieczka udana i świetnie zorganizowana.


- 1 lipca na imieniny Halinki zaproponowaliśmy mały wypad do Lubostronia i Łabiszyna. Bardzo się ucieszyła, ponieważ jak sama przyznała – jeszcze nie zwiedzała tych miejsc. Były więc dodatkowe atrakcje…

A jeszcze w czerwcu były rodzinne wyjazdy do Żnina i Torunia

 
28 czerwca pierwsza wycieczka/spacer „Szlakiem starego tramwaju”, która zapoczątkowała wakacyjny cykl spacerów w ramach projektu „Słowem malowane”



28 czerwca dowiedziałam się również o śmierci Józia Wawronia ze Świecia. Było mi bardzo smutno, ponieważ zawsze go wspominałam jako jednego z najaktywniejszych „seniorów” w sekcji literackiej mojego Klubu. Niestety nie mogłam pojechać na pogrzeb, ale podczas wyjazdu do Gniezna, poprosiliśmy o specjalną intencję podczas mszy św. w Katedrze gnieźnieńskiej.


Na wyjeździe odbyła się też zbiórka mojego Kręgu, gdzie uroczyście komendantka zawiązała mi krajkę i odczytała rozkaz o przyjęciu mnie do Instruktorskiego Kręgu Seniorów. Była również specjalna zbiórka alertowa w Muzeum Fotografii.