piątek, 18 sierpnia 2023

Ostatnie dni bardzo pracowite i gooorące!

6 sierpnia – niedziela spędzona z Ewą, która wróciła już ze swych sanatoryjnych wyjazdów. Wizyta w Brzozie i obiad (wyśmienity) u Baby Jagi. No, a potem dobra kawa w Prądocinie z pysznym sernikiem (bezglutenowym). Dostałam przepis i jak tylko znajdę chwilę czasu, koniecznie muszę wypróbować. Bardzo miła i serdeczna atmosfera, Były to jeszcze wspominajki imieninowe. Miała być czernina, ale nie wyszło. Będzie więc okazja do kolejnego restauracyjnego wypadu.

Potem trwały przygotowania do mojego harcerskiego wyjazdu. Musiałam przygotować się (jedzeniowo) na cztery dni poza domem. Jest to przy mojej diecie bardzo kłopotliwe, ale da się zorganizować. Trudno abym przesiedziała całe lato w domu. Dałam się namówić na wyjazd, ale nie żałuję. Jak zwykle wspaniały klimat, dużo śpiewania i wędrowania. Dałam radę! Tak więc Złaz „Copernicus” zaliczony. 
Był to XXX Ogólnopolski Złaz Seniorów i Starszyzny Harcerskiej. Na Złaz do Fromborka z okazji 50 rocznicy zakończenia słynnej Harcerskiej Operacji Frombork 1001 zostaliśmy zaproszeni przez Główną Kwaterę ZHP.

Sprawy organizacyjne powierzono Komendantce Hufca Braniewo, która przygotowywała Zlot byłych uczestników Operacji Frombork 1001. Komendantem Złazu był phm. Radosław Potrac, kierownik Inspektoratu Turystyczno – Krajoznawczego GK ZHP.

Ze względu na dojazd oraz możliwości kwaterunkowe mieszkaliśmy w Elblągu w Akademiku i w Bursach Szkolnych nr 3 i 4. Tam również otrzymaliśmy wyżywienie. Przybyło 260 seniorów z całego kraju. Złaz trwał od 10 do 13 sierpnia 2023 r.

Piątek 11 sierpnia był dniem wycieczkowym. Jedna grupa zwiedzała Zamek Krzyżacki w Pasłęku, w Ostrudzie, odwiedzili Harcerski Ośrodek „Perkoz” oraz na Polach Grunwaldu nowe Muzeum.
Druga grupa, w której miałam przyjemność uczestniczyć udała się na Mierzeję Wiślaną by zwiedzić Muzeum Stutthof i Przekop - przeprawę wodną z Zatoki Gdańskiej na Zalew Wiślany.
Trzecia grupa zwiedzała zabytki miasta Elbląga.

Sobotę 12 sierpnia spędziliśmy we Fromborku. Był uroczysty apel na Rynku z udziałem władz Miasta i uczestników Operacji Frombork 1001. Potem uroczysty przemarsz przez miasto, zwiedzanie Muzeum Kopernika i Katedry. Mieliśmy dobrego przewodnika, który pokazał nam i ciekawie opowiadał historie związane z Katedrą i grobem Kopernika. Potem wysłuchaliśmy pięknego koncertu organowego przyjętego gromkimi oklaskami.
Wieczorem uczestniczyliśmy również w uroczystej harcerskiej mszy św.
W niedzielę 13 sierpnia na apelu pożegnalnym były podziękowania dla organizatorów za ich trud i umożliwienie nam odwiedzenie mało znanych nam miejsc i uroków Warmii. Instruktorzy opiekujący się Złazem stwierdzili, że podczas kilku wspólnie spędzonych dni, wiele nauczyli się od seniorów.

Wieczory spędzaliśmy na kominkach integracyjnych uczestników Złazu z piosenką harcerską. Nasza prezentacja z Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej ZHP została obdarowana przez Komendę specjalnymi śpiewniczkami „Senioraczkami”, z których chętnie korzystaliśmy i byliśmy chyba najbardziej rozśpiewanym Referatem. Wspomnę również o wygodach podróży, gdzie zostaliśmy przywiezieni do Elbląga i odwiezieni do Bydgoszczy specjalnym autobusem, bez żadnych przesiadek. Normalnie luksus podróżniczy, nieprzyzwoity harcerskim seniorom, ale bardzo wygodny.

Po powrocie uroczystości wojskowe i Maryjne - 15 sierpnia, i imieninowa kawa u szwagierki Marii, która przygotowała wszystko bezglutenowe. Miałam więc prawdziwą ucztę, chociaż nie „duchową”. Zbierałam siły na kolejne spotkanie w Letnim Salonie Poetyckim.



17 sierpnia – minął właśnie rok, gdy Wojtek Banach miał swoje spotkanie w naszym Salonie. Było to jego ostatnie spotkanie, gdzie chociaż już walczył z chorobą, chciał jednak spotkać się z zaprzjaźnionymi poetami i podyskutować na literackie tematy. Postanowiłam więc, że obecne spotkanie poświęcimy twórczości śp. Wojtka, czytając Jego wiersze i wspominając Jego twórczość i działalność literacką. Myślę, że było to dobre spotkanie, czytane teksty bardzo różnorodne – od liryków po literaturę zaangażowaną. Chociaż niektórzy mocno chcieli się przy tej okazji sami zapromować, twórczość Wojtka wybrzmiała i została po raz kolejny doceniona. Zakończyliśmy minutą ciszy poświęconą Wojtkowi i czytaniem własnych utworów, co zawsze było bardzo chętnie przyjmowane przez W.


piątek, 4 sierpnia 2023

Pierwsze sierpniowe spotkanie na tarasie zapowiadało się bardzo burzowo, wskazywały na to wszystkie prognozy. Byliśmy więc przygotowani na wariant „B”. Padało już od rana, a największe ulewy zapowiadane były w godzinach popołudniowych. Tymczasem w naszym Letnim Salonie Poetyckim zagościło słońce i mogliśmy spokojnie ucztować na dworze. Drugim słońcem był nasz gość specjalny – nie poeta, lecz prozaik, dziennikarz, pisarz, który wprowadził nas w tajemniczy, ale bardzo artystyczny nastrój. 
Z prawdziwą przyjemnością wysłuchaliśmy jego miniatur literackich. 
Dowiedzieliśmy się o ostatnich nowościach wydawniczych, które już można poczytać i które w najbliższym czasie ujrzą światło dzienne. Czekamy więc na "Miłość". Był też czas na małe co nieco – coś dla ciała i coś dla ducha. Chociaż nie dotarła nasza zaproszona poetka (cóż, wygrały wnuki!), poezji jednak nie zabrakło. „Każdy ma przy sobie jakiś wiersz, z którym chętnie się dzieli”.


 
I tak upłynęło nam miłe popołudnie, które trwało aż do ukazania się pewnego pana "w pełni". 
Drzwi do Letniego Salonu Poetyckiego kolejny raz otworzą się dopiero 17 sierpnia.


Jest wiec trochę czasu na realizację swoich harcerskich planów (wyjazd na kolejny Ogólnopolski Złaz Seniorów), a także na podsumowanie moich dotychczasowych projektów, które udało mi się zrealizować w ostatnich latach.