W czwartek o czwartej, (już tradycyjnie) chociaż z małym opóźnieniem spowodowanym sprawami rodzinnymi, zainaugurowaliśmy 5 rok naszych spotkań w Letnim Salonie Poetyckim. Dziękujemy, tym którzy przybyli, słuchali i prezentowali swoje utwory. Towarzyszył nam wydziergany "Pan Poeta" wykonany przez Mirkę. No i jak przystało na prawdziwy jubileusz, tort z pięcioma świeczkami.
Minutą ciszy uczciliśmy tych, którzy odwiedzali nasz taras, a których nie ma już wśród nas. Pierwszy raz deszcz spłatał nam figla i musieliśmy się ewakuować pod dach. Jednak nie zmieniło to poetyckiego nastroju.
Miłym prezentem-niespodzianką był kolejny portret namalowany przez Marzennę, tym razem bohaterem został Janek i doceniona została jego praca reporterska. Bardzo był z tego prezentu uradowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz