Jak zwykle, zostałam mile zaskoczona wczorajszym spotkaniem w Bibliotece na Dworcowej. Szczególnie pocztą kwiatową (zupełną niespodzianką) i liczną obecnością moich przyjaciół. Wiesiu Marcysiak, swoją grą na gitarze, stworzył muzyczny i poetycki klimat.
Danka Szłapińska, kierowniczka biblioteki, poprowadziła ciekawą dyskusję o poezji i o mojej twórczości. Niestety, wczoraj miałam ten swój „trudniejszy dzień” i nie dałam rady z czytaniem tekstów. Prezentowałam więc tylko te, które utkwiły w mojej pamięci. Mile zaskoczył mnie również Żnin ze swoją torbą pełną pamiątek, pakiem startowym do biegu i medalem "Wandy". Czyli ukończyłam już swój maraton, panie Goclik???
Cieszę się, że mój kompletny „Tryptyk rodzinny” został zaprezentowany również w bydgoskim środowisku, i że miało to miejsce w dniu imienin moich głównych bohaterów tryptyku - Włodzimiery i Włodzimierza. Umieściłam już na FB Kilka migawek z wczorajszego spotkania.
Dzień wcześniej również miałam ciekawe spotkanie, chociaż prawdę powiedziawszy była to zbiórka, gdzie przygotowywałam gawędę i materiały związane z patronami roku 2025.
fot. ze strony Referatu ZHP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz