poniedziałek, 22 kwietnia 2024

18 kwietnia - wyjazd do Torunia

Kwietniowy czwartek był wyjątkowy. Pojechałam do Torunia na spotkanie, które krystalizowało się prawie od roku. Ciągle „coś” wyskakiwało, jednak udało się sfinalizować. Spotkanie w kawiarni Centrum Sztuki Współczesnej z „Wukowym” towarzystwem, okazało się bardzo sympatyczne. Grupka miłośników poezji wysłuchała nie tylko moich wierszy, ale również wspomnień nad którymi pracowałam przez ostatnie lata. Dwie godziny minęły jak strzała i zakończyły się wspólną fotką, bukietem kwiatów i miłym wspomnieniem z towarzystwem, które spotyka się w tym miejscu w każdy czwartek.

Z Joanną umówiłam się o 13-tej przy pomniku Kopernika - dobre miejsce na spotkanie, zawsze pełne turystów i można się pogubić. Jednak udało nam się spotkać i pogadać. Z siostrą nie widziałam się już od dłuższego czasu. Dostarczyłam Jej ostatnie książki o Wandzie i mam nadzieję, że się wczyta. Może ona będzie miała trochę czasu i wypowie swoje zdanie. Bardzo mile spędzony czwartek, tylko powrót trochę trudny i długi. Jazda z Torunia do Bydgoszczy trwała 2,5 godziny. Dobrze że Helena, która mi asystowała w podróży, miała dobry humor i czas upłynął na „pogaduchach”. 
Jak się potem okazało, powodem opóźnienia i zmiany trasy, był wypadek i to niestety śmiertelny. „Życie przeplata się ze śmiercią” – jak w jednym z moich wierszy.



Kilka fotek, które podesłały mi Maria i Wiesia






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz