wtorek, 5 marca 2024

HARCERSTWO, TO MOJA PASJA

Najważniejszą wartością życia ludzkiego jest szczęście, a podstawową odmianą szczęścia człowieka jest pasja – nauka poprzez działanie, która jest źródłem radości, daje poczucie spełnienia, samorealizacji i wolności.

Taką myśl znalazłam w artykule mojego autorstwa, który ukazał się w "Złotej Lilijce" nr 5/2021, gazetce publikowanej przez ZHP 
Hufiec Bydgoszcz-Miasto. Postanowiłam więc, że go przypomnę. Zaczyna się on od takiego posumowania, a kończy wierszem "WATRA"

(...) Jak opisać swoją pasję, którą przez całe życie było harcerstwo? Przekonać się o tym mogłam wstępując po latach do Instruktorskiego Kręgu Seniorek w Hufcu Bydgoszcz-Miasto. To właśnie uświadomiło mi, że wszystko co osiągnąłem w życiu i co nadal realizuję w swojej pracy twórczej i społecznej, ma swoje fundamenty w harcerstwie. Organizacji, czy jak teraz mówimy „stowarzyszeniu ” , którego byłam członkiem, a następnie instruktorką przez wiele lat. Przeszłam pełną drogę harcerskiego rozwoju: od zastępowej, przybocznej, drużynowej, zdobywając wszystkie stopnie instruktorskie. 

Dzisiaj jako harcmistrzyni Instruktorskiego Kręgu Seniorek „Wędrowniczki po Zachodnim Stoku ” im. Olgi i Andrzeja Małkowski w Hufcu Bydgoszcz Miasto i z-ca kierownika Referatu Seniorów Chorągwi KujawskoPomorskiej ZHP, jestem dumna, że rozpoczynałam swoją drogę harcerską ponad pięćdziesiąt lat temu w Żninie. W roku 1963 złożyłam Przyrzeczenie Harcerskie, potem (1970) zostałam Instruktorem. Jako przewodnik (pwd.) prowadziłam drużynę zuchową, uczestniczyłam w licznych kursach i obozach harcerskich. Po zdobyciu stopnia phm. organizowałam kolonie zuchowe w Hufcu Żnin i brałam udział jako kadra HAL (obozy w Ostrówcach, Funce, Oćwiece).

Fakt, że ta moja pasja w pewnym etapie życia przeszła z formy czynnej w ukrytą, gdzie działałam w różnych środowiskach (nie tylko harcerskich). Jednak metodyka harcerska, wpojona za młodych lat, zawsze pomagała mi w realizacji wszystkich wyzwań i współpracy z różnymi środowiskami. Kierowałam się też myślą Konfucjusza: „Wybierz sobie zawód, który lubisz, a całe życie nie będziesz musiał pracować” . Zostałam pedagogiem pracy kulturalno-wychowawczej i realizowałam się przez wiele lat jako animatorka kultury. Dodatkowe pasje jak: działalność artystyczna, pisanie, podróżowanie łączyłam pracą z literatami, esperantystami i osobami z różną niepełnosprawnością. Dało mi to wiele zadowolenia i satysfakcji. Pomogło mi przezwyciężyć swoją niepełnosprawność wzrokową. Zawsze kierowałam się przekonaniem, że Harcerstwo, to przede wszystkim różnorodność. 

Każdy człowiek, niezależnie od tego, jakie ma talenty i predyspozycje, może zostać członkiem ZHP. Tutaj liczy się przede wszystkim chęć współpracy. Harcerstwo uczy działania w zespole, a jednocześnie stawia na indywidualność. Wiem, że z tego się nie wyrasta. Jak to się zwykło mawiać – gdy raz się jest harcerzem, to na zawsze. Harcerskie pasje nie mijają z upływem lat. Harcerstwo, to przede wszystkim różnorodność. Mogę śmiało powiedzieć, że nauczyła mnie tego moja mama – druhna Włodka, która przekazała mi tego „bakcyla ”, i która była tak nazywana w środowisku harcerskim. Przeszła ona szkołę Olgi Małkowskiej, uczestnicząc w 1936/37 roku w Harcerskim Obozie Pracy w Cisowym Dworku, już jako instruktorka działała w wileńskim harcerstwie, a po II wojnie światowej przyjechała na Pałuki do Żnina i tam dalej działała, przekazując swoje pasje kolejnemu pokoleniu. 

Właśnie mija 50 lat od śmierci mojej „druhny Włodki” , przygotowuję o niej wspomnienia. Bo warto wspominać ludzi, którym zawdzięczamy swoją pasję, niezależnie czy są to osoby najbliższe, czy dopiero poznane na harcerskim szlaku. Andrzej Małkowski (twórca polskiego harcerstwa) twierdził, że „Harcerstwo, to skauting plus niepodległość” . Założenia skautowskie oparte są na mądrych i atrakcyjnych podstawach. Bardzo szybko rozwinęły się na polskiej ziemi, gdyż padły na podatny grunt. W Polsce istniały już w XIX wieku różne organizacje młodzieżowe: Filareci, Filomaci, Promieniści, a później Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” , czy wreszcie Drużyny Strzeleckie. Są dwa główne filary skautingu i harcerstwa. Pierwszy związany jest z przekazywaniem tradycji narodowych, wielkich ideałów, które istniały w naszej historii od pokoleń, a zawierających się w haśle: Bóg, Honor, Ojczyzna.


Bywają takie chwile, w których nie wolno wstydzić się wielkich słów. Nie przypadkiem Krzyż Harcerski wzorowany jest na Krzyżu Virtuti Militari, a na Lilijce Harcerskiej widnieją litery ONC – Ojczyzna, Nauka, Cnota. Głównym pozdrowieniem harcerzy jest imperatyw Czuwaj, czyli bądź gotów służyć krajowi i ludziom. Również prawo harcerskie ma na celu kształtowanie najpiękniejszych cech charakteru, jak uczciwość, prawdomówność, pracowitość, koleżeńskość, odpowiedzialność, ofiarność, patriotyzm, szacunek dla ludzi i przyrody. Wiemy, że nie są to tylko hasła. W ciągu naszej dramatycznej historii harcerze potwierdzili te założenia czynami, z ofiarą życia włącznie. Myślę, że to jest jeden z głównych powodów naszego przywiązania do harcerstwa, organizacji, która ma tak piękną kartę. Ale harcerstwo opiera się również na drugim filarze – tym, który wynika z pragnienia przeżycia wielkiej przygody, pożytecznej zabawy, radości, umiejętności cieszenia się życiem i realizacji swoich pasji.
 

Bardzo ucieszyło mnie, gdy w ostatniej „Złotej lilijce ” , na ostatniej stronie zobaczyłam ulotkę przygotowaną przeze mnie kilkanaście lat temu „Jak zachować się w towarzystwie osoby niewidomej” . Była to ulotka przygotowana przez japońskich esperantystów, którzy rozpowszechniali ją podczas Międzynarodowych Kongresów. Została ona przetłumaczona na wiele języków i wykorzystana w różnych krajach. Miałam przyjemność (oczywiście za zgodą autorów) przygotować ją i przetłumaczyć na język polski. Cieszę się, że nadal jest przydatna i wykorzystywana. Swoje wspomnienia pozwolę sobie zakończyć jednym z wierszy, który zamieściłam w tomiku z 2019 roku „Z harcerską krajką ” , wydanym na jubileusz naszego Kręgu. 
                                                                        hm. Helena Skonieczka

WATRA

Harcerską krajką wiatr przegarnia słowa 
Cisowy Dworek budzi się we mgle
Z młodej dziewczyny jest już starsza pani 
i ona ciągle też wędrować chce

Nie dla niej instrukcja obsługi starości 
w mundurze wędruje nowymi szlakami 
A kiedy noc odzywa się ciszą 
rozpala ogień rozmawia z gwiazdami

Niech długo się dymi ten ogień braterstwa 
i wzmacnia się siłą miłości
Ty Olgo, Andrzeju żyliście harcerstwem 
daliście nam tyle radości

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz