czwartek, 18 stycznia 2024

No i po spotkaniu

Było bardzo sympatycznie

Już od samego rana czułam duże emocje. Był to dzień, który od lat obchodzę w ciszy i skupieniu, dzień imienin Włodzimierza no i oczywiście Włodzimiery. Dawno, dawno temu obchodziliśmy ten dzień jako dzień imienin mojej Mamy i dziadka Włodzimierza. Jednak już od ponad 50 lat jest to dzień zadumy i wspomnień.

Może właśnie dlatego wybrałam 16 stycznia na dzień mojego dwusetnego spotkania autorskiego. Chciałam ten dzień obchodzić w Żninie i połączyć go z promocją mojej drugiej publikacji z przygotowywanego rodzinnego tryptyku „Powrót do korzeni”.

Nie był to przypadek, ponieważ pod koniec 2023 roku, dzięki życzliwości Żnińskiego Towarzystwa Kultury, pod honorowym patronatem Starosty Żnińskiego, ukazała się książka „Tobie Wando”. Właśnie minęło 50 lat odkąd wyjechałam ze Żnina na studia i rozpoczęłam swoją przygodę z kulturą w mieście nad Brdą i nad Wisłą. Postano-wiłam powrócić nad Gąsawkę i w żnińskiej książnicy obchodzić ten swój mały jubileusz, dzieląc się na Pałukach nową wspomnieniową książką ze żnińskimi przyjaciółmi. Myślę, że się udało!


W Bibliotece zostaliśmy przyjęci bardzo gościnnie, nastrojowy klimat literackiej kawiarenki z rozstawionymi stolikami zachęcał do poetyckiego klimatu. Sala się zapełniała z każdą minutą i byłam zdziwiona witając kolejnych przyjaciół, których się nie spodziewałam. Była to miła niespodzianka tym bardziej, że prowadząca spotkanie pani dyrektor biblioteki Beata Czaczyk, zaplanowała wspólną rozmowę prowadzoną z uczestnikami wieczoru, wspominając moje decennia, czyli dziesięciolecia różnej działalności. Nazywała to z uśmiechem „krótkimi epizodami” trwającymi 60, 50, 
czy 20 lat. Były więc wspomnienia harcerskie, gdzie zaproszono do rozmowy (wspomnień) hm. Halinę Krystowczyk – komendantkę Referatu Starszyzny i Seniorów Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej ZHP (nie mogło więc zabraknąć harcerskiego śpiewu).

Do wspomnień animacyjnych i wydawniczych została zaproszona dyrektorka Kujawsko-Pomorskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy pani Ewa Krupa, z którą mam przyjemność współpracować już od lat. Nie wspominając, że z tą instytucją kultury związana byłam od samego początku (1977 r.), gdy po studiach rozpoczęłam pracę w Bydgoszczy, jako animatorka kultury.

Okres mojej działalności w Polskim Związku Niewidomych wspominał ks. Piotr Buczkowski, wieloletni duszpasterz niewidomych, który również wspierał działalność mojego klubu, teatru, czy publikacji które przygotowywałam w trakcie swojej działalności jako koordynator ds. kultury w Okręgu Kujawsko-Pomorskim Polskiego Związku Niewidomych.

Nie zabrakło wątku esperanckiego i poetyckiego. Była to taka esencja wyciśnięta z tych wszystkich moich dekad, podana z kropelką wdzięku i humoru prowadzącej spotkanie. Poszczególne „epizody” przeplatane były prezentacją moich wierszy w wykonaniu pracowników biblioteki, wiersze te przypominały mi chwile ich tworzenia i dzielenia się z czytelnikami. Sympatyczne spotkanie, które miało charakter nietypowego benefisu. Szczególnie wtedy, gdy na koniec zostałam obdarowana kwiatami, życzeniami i upominkami od przyjaciół, którzy zjechali się z Bydgoszczy, Barcina, Gąsawy, Janowca no i oczywiście Żnina. Nie zabrakło przedstawicieli starostwa, radnych i prezesów stowarzyszeń.

Bardzo ważnym punktem spotkania była promocja publikacji „Tobie Wando”, która została wydana pod koniec 2023 roku i jest drugą częścią planowanego przeze mnie tryptyku „Powrót do korzeni”. Poprzedziła ją moja recytacja pałuckich wierszy i zaprezentowanie tytułowego wiersza „Tobie Wando”. Następnie prezes ŻTK Stefan Czarnecki, wprowadził w tajniki publikacji i historie rodzinne zaprezentowane w publikacji, którą honorowym patronatem objął Starosta Żniński.

Głos również zabrał kierownik wydziału promocji powiatu żnińskiego pan Łukasz Kwiatkowski i Jacek Superczyński, dyrektor gąsawskiej szkoły, która nosi imię Wandy Dobaczewskiej.

Pamiątkowe zdjęcia, wpisy do kronik, no i oczywiście dedykacje do rozdanych książek zakończyły spotkanie w literackiej kawiarence żnińskiej książnicy. Szkoda, że zabrakło książek dla wszystkich uczestników spotkania, nie spodziewałam się aż takiej frekwencji, trzeba to nadrobić! Myślę jednak, że to dobry znak – niesłabnącego zainteresowania postacią Wandy, która była i nadal jest w naszej pamięci nietuzinkową postacią. Gorące podziękowania kieruję do organizatorów spotkania, którzy stworzyli sympatyczny i przyjacielski klimat. To są te moje PAŁUKI!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz