poniedziałek, 4 września 2023

Zaczął się wrzesień

Tak, zaczął się wrzesień, jednak jeszcze trochę wakacyjnych wspomnień, ponieważ wszystko pędzi w przyspieszonym tempie i nie mogę nadążyć z pisaniem. Były jeszcze dwa spotkania w Letnim Salonie Poetyckim, harcerski Złaz na Pałukach i jeszcze kilka drobnych wyjazdów i odwiedzin. Jednym słowem dalszy ciąg "gorącego lata".




HARCERSKI ZŁAZ NA PAŁUKACH

29/30 sierpnia - Dwa dni i tyle się działo! 

Pierwszy dzień „mundurowy” bardzo uroczysty, rozpoczęty na szubińskim Rynku apelem z włodarzami, odśpiewaniem harcerskiego hymnu i wręczeniem odznaczeń, podziękowań. Jednym słowem część oficjalna z władzami powiatu, instytucji kultury, komendą naszej Chorągwi i kierownikiem Referatu Seniorów Głównej Kwatery. Potem przemarsz do Muzeum Ziemi Szubińskiej, gdzie ugoszczono nas prawie po królewsku, dzięki sponsorom wyszukanym przez dh. Terenię. Tam chwila odpoczynku i ruszenie na turystyczne szlaki z dyr. Muzeum, która pięknie nas wprowadziła w historię Szubina, prowadząc starymi uliczkami na ruiny zamku i opowiadając o Sędziwoju Pałuka. Całość zakończona uroczystym odsłonięciem pamiątkowej tablicy na budynku wybudowanym przez harcerzy, gdzie kiedyś mieścił się Dom Harcerza a obecnie Dom Aktywizacji Seniorów.

Po tej pierwszej dawce emocji przejechaliśmy lasami do harcerskiego ośrodka Hufca „Pałuki’, czyli Smerzyna. Tam po zakwaterowaniu w domkach Zucha i Harcerza, po wyśmienitej obiadokolacji, spotkaliśmy się z samym szefem Amatorskiego Centrum Astronomicznego w Niedźwiadach. Było to bardzo ciekawe spotkanie z pokazem slajdów i opowiadaniami nie tylko o Koperniku, ale również o ostatnich osiągnieciach w dziedzinie astronomii. Było to też piękne zwieńczenie naszej drogi do Koperniki „Via ad Copernicum”, którą podążaliśmy przez ostatnie sześć miesięcy i której finał zaplanowaliśmy właśnie na to spotkanie. Przygotowana została specjalna wystawa, gdzie komendanci poszczególnych Kręgów mogli zaprezentować pracę poszczególnych zespołów, które włączyły się w ten projekt. Wyniki przeszły nasze oczekiwania. Były to całe albumy przygotowane i opracowane przez poszczególnych instruktorów. Wszystkie te prace zostały przekazane do Komendy Chorągwi zaraz po zakończeniu Złazu a zaangażowanych było kilkudziesięciu instruktorów. Prawdziwie zbiorowa praca.
Można powiedzieć, że dosięgłyśmy gwiazd w naszej "Via ad Copernicum". Osiem Kręgów złożyło raporty z realizacji zadania (i to jakie raporty!). Ognisko z młodymi, pałuckimi harcerzami, którzy urzekli nas śpiewem i humorem. Gawęda o perełkach regionu upewniła nas, że trafiliśmy we właściwe miejsca. Okrzyki: Pałuki - warto, Pałuki - warto, PAŁUKI WARTO ZWIEDZAĆ! wprowadzone w czyn zostawiły wspaniałe wspomnienia: gościnnego Szubina, Smerzyna, Żnina i Biskupina. Dziękujemy wszystkim, którzy dołożyli swoje cegiełki pozytywnej energii. No, a przede wszystkim druhnie Teresa Foigt i Halina Krystowczyk, które były głównymi organizatorkami IX Złazu Seniorów Chorągwi Kujawsko-Pomorskiej ZHP. Mnie przypadło w udziale zorganizowanie i poprowadzenie ogniska. Myślę, że wszyscy byli zadowoleni.



Na zakończenie dnia czekało nas jeszcze harcerskie ognisko wspólne z harcerzami Hufca Pałuki. Wszystko przebiegło sprawnie (zgodnie z przygotowanym przeze mnie scenariuszem) i w prawdziwie harcerskiej atmosferze z harcerskimi śpiewami, okrzykami, gdzie strażnik ognia spisał się na medal i ciekawa gawęda zainteresowała wszystkich do dalszego zwiedzanie Pałuk, które miało nastąpić od samego rana. Dlatego, krótkie spotkanie wspominające poprzednie złazy i harcerskie śpiewy ucichły wraz z ciszą nocną. Podobno zaraz po godz. 22:00 Trudno mi to potwierdzić, ponieważ sama usnęłam przykładając tylko głowę do poduszki.

Nazajutrz czekał nas Żnin i Biskupin z dodatkową atrakcją (rejsem po jeziorze). W Żninie pozwoliłam sobie na sentymentalny spacer, pokazując zaprzyjaźnionym druhnom nie tylko Basztę i Muzeum, ale także moje Liceum, które kończyłam równo 50 lat temu i bibliotekę, z którą przez lata świetnie mi się współpracowało. Spacer alejkami parku nad jeziorem i randka z „trzema wielkimi panami” jak to orzekły moje druhenki, zostaną im w pamięci i będą przypominały Żnin. Tymi „wielkimi panami” to oczywiście byli bracia Śniadeccy i Fryderyk Chopin spotkany w parku, którego uwieczniły sobie na wspólnym zdjęciu. Po powrocie do Smerzyna, pozostał nam jeszcze wspólny Apel i uroczyste zakończenie IX Chorągwianego Złazu Seniorów ZHP. Pozostały wspomnienia i trochę trema, by kolejny jubileuszowy, bo X Złaz, był równie atrakcyjny i udany jak miniony. Dlatego już musimy barć się do pracy i rozpocząć przygotowania.





















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz