środa, 16 listopada 2022

Byłam w moim rodzinnym Żninie!

Wczorajszym popołudniem w sali Żnińskiego Domu Kultury zebrało się blisko 70 osób, aby posłuchać historii dotyczącej twórczości Wandy i mojej. Tym razem nie była to poezja a wspomnienia i prezentacja publikacji "Babci i wnuczki", które ukazały się w nowym stuleciu (XXI w).

Bardzo miłe spotkanie w ramach UTW i jak zwykle, zabrakło czasu na wszystkie wspomnienia, szczególnie z okresu żnińskiego. Słuchaczkami wykładu były m.in. panie, które pamiętały jeszcze Wandę i jej twórczość. Spotkałam kilku swoich znajomych (ze szkolnej ławy), co było bardzo sympatyczne. 

Zasugerowałam, że warto byłoby jeszcze raz się spotkać i ponagrywać wspomnienia mieszkańców Żnina, a także zaprezentować chociaż fragmenty twórczości poetyckiej Wandy Niedziałkowskiej-Dobaczewskiej z okresu wileńskiego i mojej z okresu żnińskiego. Niestety nakład „Wierszy z żywego drzewa” został już całkowicie wyczerpany. Pozostały więc tylko słowa poezji zapisane w mojej pamięci, z którymi zawsze chętnie się dzielę.



 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz