Po mszy św. w kościele Jezuitów odbyło się moje spotkanie, poświęcone wspomnieniom o ks. kan. Benonie Kaczmarku w 10. rocznicę Jego śmierci. Wspominałam o zbieraniu wspomnień i przygotowaniu wydawnictwa "Jak pokochałem niewidomych", o mojej pracy prowadzonej wspólnie z ks. Piotrem Buczkowskim. Uczestnicy słuchali z zaciekawieniem, jednak zauważyłam, że prawie nikt nie miał maseczki. W tak małym pomieszczeniu nie czułam się komfortowo. Dlatego nie przedłużałam spotkania. Zdałam sobie sprawę, że sytuacja w jakiej się obecnie znajdujemy zależy tylko od nas - na ile uda się nam uchronić. Ludzie nie traktują poważnie zaleceń
i przepisów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz