poniedziałek, 3 sierpnia 2020

1 sierpnia

Rok temu, godzinę „W" czciłyśmy specjalnym spotkaniem z poezją i piosenką wspominającą powstańców Warszawy. Musiałam zostać w domu, jeszcze na rekonwalescencji po moim połamaniu.


W tym roku przeżyłam niestety samotnie, lecz również nie zabrakło chwili zadumy i wspomnień. Duchem byłam z harcerzami.


Trwają już ostatnie przygotowania do naszego Złazu Chorągwianego. Zgłosiło się ponad 50 seniorów, co w czasie pandemii wymaga szczególnych środków ostrożności i podziału na małe, nieliczne drużyny. Czy uda mi się w całości uczestniczyć? Moim zadaniem było przygotowanie spotkania w Urzędzie Miejskim. Już wiadomo, że ze względów bezpieczeństwa wezmą w nim udział tylko przedstawiciele Kręgów. Większość programu zaplanowana jest na świeżym powietrzu. Zapinamy już wszystko na przysłowiowy „ostatni guzik". Prawie wszystko udaje się „zdalnie".

Brakuje mi spotkań poetyckich!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz