Podaj mi rękę i ściśnij dłoń
wyciągnij grabę i przybij piątkę
Gładką, wypielęgnowaną
jak chopinowska struna
Przeoraną bruzdami zmarszczek
ze spuchniętymi palcami
Pewnie ściskającą by skręciła
usta w grymas zamrożony
Leciutko podaną jak kotki
muśnięcie twojego policzka
Każda jakże inna i gotowa
na przyjęcie daru drugiej dłoni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz