Róża wyhodowana przez Janka
Bardzo szybko.
Czas ucieka coraz prędzej!
Był nietypowy Dzień Kobiet – wirtualny, z telefonami.
Urodziny moich kochanych „Baranków”, ze wspólnej łączki - jakim jest marzec (urodziny Janka, Halinki, 2 Heleny, Ani, Anieli).
Imieniny dwóch moich braci (Kazimierza i Tomasza).W normalnych warunkach byłoby co świętować, tymczasem musi nam wystarczyć telefon i chwila rozmowy. No i oczywiście codzienna kawka ze wspomnieniem jubilata lub solenizanta. Dobrze, że wszyscy zdrowi, ponieważ zaczyna szaleć III FALA COVIDOWA. Udało mi się pozaliczać wizyty lekarskie (oczywiście w reżimie sanitarnym) i teraz rozpoczynamy Wielki Tydzień.
Kwiecień rozpocznie się Wielkanocą – drugą w pełnej izolacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz