Tak rozpoczęła się nasza przygoda z Klubem Seniora, którego głównym celem było zaktywizować tą grupę wiekową i przypomnieć jej harcerskie metody pracy. Liczyliśmy, że wśród uczestników (beneficjentów projektu) znajdą się byli harcerze, którzy poczują ten „harcerski zew” i zechcą powrócić w nasze szeregi. Chcieliśmy również uzmysłowić seniorom na czym polega nasza służba. Tak więc prócz warsztatów psychologicznych, artystycznych, odbywały się zajęcia twórcze, rekreacyjno-sportowe i kulturalne. W zajęciach tych uczestniczyły również chętnie instruktorki/seniorki z naszego Kręgu ZHP. W ramach rewanżu zapraszaliśmy na nasze comiesięczne tematyczne zbiórki, w których seniorzy z Klubu również chętnie uczestniczyli. Tak więc wspólnie przeżyliśmy ponad 40 spotkań, które nas pięknie zintegrowały.
Nie byłoby to
możliwe bez zaangażowania władz Hufca Bydgoszcz-Miasto i trzech wolontariuszek
z Instruktorskiego Kręgu Seniorek „Wędrowniczki po Zachodnim Stoku”. Druhna
komendantka phm. Krystyna Miszczuk opracowała cały harmonogram spotkań i
zbiórek, żywo interesowała się ich przebiegiem, dh. hm. Halina Krystowczyk w
nasze spotkania i zbiórki zawsze włączała naukę harcerskich piosenek, co
wzbogacało i dodawało niezapomnianego klimatu. Była też głównym organizatorem
życia kulturalnego i turystycznego, zdobywając bilety do kina, filharmonii, opery
– zawsze obecna i zawsze gotowa do pomocy. Mi, przypadła rola animatora kultury
dokumentującego cały projekt i czuwanie nad jego „poetyckim” wykonaniem.
Tych kilkaset
godzin przepracowanych dla wspólnej sprawy, które dały bliźniemu radość - to
nasza codzienna służba.
Miałam też przyjemność poprowadzić warsztaty twórcze. Warsztaty „O
ludzkiej potrzebie opowiadania i pisania”, które pozwoliły na publikację tomiku
wierszy „Z harcerską krajką” i opracowanie fotokroniki ze wspomnieniami
realizowanego projektu (zbieranie na bieżąco materiałów i ich wspólne opracowywanie). Zajęcia te pozwoliły
na zdobywanie nowej wiedzy i umiejętności, ćwiczenia pamięci, wyrażanie siebie.
Materiały zostały również wykorzystane do opracowania scenariuszy imprez
przygotowywanych przez nasze instruktorki (8XI, 13XI, 20.XII i 14.I).
Było to bardzo to ciekawe doświadczenie.
Jak napisała jedna z uczestniczek projektu (Władka): „Od sierpnia do lutego w Bydgoszczy przeżyłam prawdziwe święto – po wielu latach letargu, znów uczestniczyłam w harcerskich zbiórkach i założyłam chustę. Wróciły piękne wspomnienia z obozów, szkoleń ZHP, leśnych przygód. Moje myśli skierowały się w stronę Wymyślina (dziś Skępe). Gdzie 1969 roku kończyłam Liceum Pedagogiczne i gdzie zdobywałam pierwsze sprawności. Instruktorski Klub Seniora zaskoczył i zachwycił mnie bogactwem działań i aktywnością organizatorów. Za szczególnie miłe i pomocne uważałam zajęcia z tańców w kręgu i florystyczne. (…) Walory wychowawcze i poznawcze moich nowych przyjaciół mnie uskrzydliły!".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz