piątek, 17 kwietnia 2015

17 kwietnia

Jestem już po moim małym jubileuszu.
Setne spotkanie
Trochę tego było


Przy wejściu do Biblioteki czekał na mnie plakat


Jarek poprowadził to bardzo sprawnie, zadajac sporo ciekawych pytań. Nie wiem na ile sprostałam z odpowiedzią na nie. Mam nadzieję, że publiczność się nie wynudziła. Co niektórzy stwierdzili, że bardzo dobrze i starannie wyreżyserowane. Ja wiedziałam jedynie, że Jarek będzie chciał bym zaprezentowała swoje utwory w dwóch częściach. Jedną wybraną przez mnie z ostatniego tomiku i drugą z poezji sakralnej. Miało to być przeplecione muzyką. Reszta sama wyszła...


Krysia, jak zwykle miała wszystko zapięte na „ostatni guzik"





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz