niedziela, 8 lutego 2015

LONDYN

Brakuje mi czasu, aby opisać cały wspaniały pobyt - może trochę później. Najważniejsze jednak, że podładowałam swoje akumulatorki i odpoczęłam psychicznie.

Póki co - pozdrowienia z Londynu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz