6 stycznia - Karnawał w Inowrocławiu (już po raz czwarty) rozpoczęty przez nasz Klub –
niestety beze mnie! Obiecałam, że na jubileuszowym (piątym) na pewno mnie nie
zabraknie.
Miałam przez to przyjemność zobaczyć jak to wyglądało w Bydgoszczy. Święto
Trzech Króli obchodzone jest coraz bardziej uroczyście.
8 stycznia – Coś dla ducha! Miłe spotkanie w kawiarni literackiej „Modraczek” z
Jackiem Grabowskim. Basia Jendrzejewska prowadzi je zawsze perfekcyjnie i z
dużą dozą humoru. Szkoda tylko, że Małgosia mnie zignorowała. Dopiero na
zdjęciach zobaczyłam, że również tam była. Szkoda, że nie podeszła. A może za dużo oczekuję od niektórych ludzi?
Trzeba umieć wyciągać prawdziwe i właściwe wnioski
Trzeba umieć wyciągać prawdziwe i właściwe wnioski
11 stycznia – W moim Klubie, tradycyjne już kolędowanie. Gościliśmy Chór Belcanto i Chór Dzwon z
Bydgoszczy. Wszyscy uczestnicy spotkania byli bardzo zadowoleni, no a organizatorzy trochę zmęczeni. Dużo się działo, ale warto było! Program przepełniony pozytywnymi emocjami. Wyszła impreza dla ponad sto osób. Dobrze, że prócz auli mieliśmy jeszcze do dyspozycji dodatkowe lokum dla chórów. Cały zespół organizacyjny spisał się na medal.
13 stycznia - Spotkanie na Barce. Pierwsze z
cyklu „Wtorki na Barce Lemara”. Myślę, że też udane. Frekwencja dopisała. Zakończyliśmy
plany na 2015 rok, który również zapowiada się pracowicie. Coraz to nowe
pomysły, które trzeba poukładać i zaplanować. A miało być spokojniej…
Jeszcze parę dni i ruszam do Asi.
Mocno się już stęskniłam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz