MAMO
Ugniatałaś dłońmi życia
nasz
wspólny dom
azyl
pędzącej codzienności
odeszłaś
za szybko
zabrakło
twojego uśmiechu
matczynej
rady
i
woalu szczęścia
Szukałam
w
zakamarkach wspomnień
twoich
śladów
otwierałam
swój świat
nasłuchując
echa
lat
minionych
Dzisiaj
wiem
że
czekasz na mnie
w
krainie ciszy i spokoju
każdego
dnia
LISTOPADOWE
ZAMYŚLENIE
Rozniećmy
ZAMYŚLENIE
Rozniećmy
światełko
wspomnień
wędrując
alejkami zamyślenia
do
wieczności
teraz nasza
kolej
Otwarta
księga
czeka
na kolejne
wersy
Wyryte daty
wybijają
kolejne
rocznice
Ptak już
nie śpiewa
tyko
przysiadł
na listku
pamięci
A spadające
żołędzie
przypominają
która to
już jesień bez Was
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz