sobota, 2 stycznia 2016

1 styczeń 2016

Pora zacząć od życzeń



Cały grudzień się nie odzywałam. A działo się w nim...

 spotkanie literackie w MCK
spotkanie duszpasterskie w PZN

zakończenie roku na barce „ Lemara"
Spotkania wigilijne, zakończenie roku kulturalnego, plany na rok następny, pożegnania i życzenia
.



Bardzo ważne też były rodzinne święta, których przygotowania rozpoczęłam dopiero 22 grudnia. 
Wszystko jednak udało się, mieliśmy nawet wigilijnego gościa (zresztą bardzo sympatycznego).
Była choinka (oczywiście naturalna), pierniki, obowiązkowe pieczone uszka z grzybami 
(których zawsze jest za mało) no i śpiewaliśmy kolędy - co w dzisiejszych czasach nie często się zdarza.
Najważniejsze jednak, że byliśmy razem! Cała rodzinka, całe 6 dni. 
To było wspaniałe i pewnie nie prędko się powtórzy. Dlatego też wchłaniałam każdą chwilę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz