No cóż, jestem po kolejnym spotkaniu autorskim. Tym razem w księgarni „Ówczesna”.
Jest to jedna z nielicznych księgarni, gdzie można zajść, posiedzieć, wypić dobrą kawę i …przy okazji wybrać sobie ciekawą książkę. Sympatyczna atmosfera, sympatyczna obsługa.
Jest to jedna z nielicznych księgarni, gdzie można zajść, posiedzieć, wypić dobrą kawę i …przy okazji wybrać sobie ciekawą książkę. Sympatyczna atmosfera, sympatyczna obsługa.
Dlatego zgodziłam się od razu, kiedy zaproponowano mi spotkanie. „Płyniemy z kartkami kalendarza” – tak zatytułowałyśmy nasze spotkanie, które zaproponowałam również Małgosi. Ostatni rok miałyśmy sporo wspólnych działań. Było to takie podsumowanie naszej znajomości, które w formie rozmowy, przeplatanej poezją, poprowadził jej mąż – Waldek.
Ania z Anielą zrobiły mi przesympatyczną niespodziankę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz