niedziela, 18 września 2011

WRZESIEŃ

Rozpoczął się od chwili relaksu - musiałam trochę podładować wewnętrzne akumulatory. Jastarnia wezwała i...nie potrafiłam odmówić! Tam zrodziły się nowe pomysły, nowe wezwania. Pierwszego września „wymiotło" turystów i było bardzo sympatycznie, a także trochę rodzinnie. Nawet pojeździłam na rowerze - i to jakim !!!




Po powrocie już trzeba było brać się ostro do pracy nad przygotowaniem Gali Jubileuszowej PZN. Najpierw jednak powakacyjne spotkanie „OKATiK-a" no i „Esperanta Amiko". Było sporo ciekawych wspomnień i pomysłów na nadchodzące dni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz