sobota, 30 marca 2019

W marcu jak w garncu

Z literackich marcowych spotkań, w których udało mi się uczestniczyć, prócz wspomnianego wcześniej spotkania promocyjnego (7 marca) „Nasze niepodległości” w Kujawsko-Pomorskim Centrum Kultury to:
13 marca w Związku Literatów Polskich, gdzie odbyło się Walne Zebranie Sprawozdawczo-Wyborcze naszego oddziału i po obradach poeci prezentowali swoje wiersze w Salonie Literackim Oriona. Zawsze sympatyczne spotkania, przy licznej publiczności, wypracowały już swoją tradycję. Dobrze, że raz w roku spotykamy się w większym gronie i możemy wzajemnie posłuchać swojej twórczości i podyskutować na tematy literackie.
20 marca, z okazji Światowego Dnia Poezji, zostałam zaproszona na wieczór autorski do Biblioteki w Barcinie. Biblioteka ta, z pięknymi tradycjami i osiągnięciami, zawsze robi na mnie duże wrażenie. Tak było i tym razem.

Wszystko perfekcyjnie przygotowane, sprzęt odpalił bez zarzutu, nastrój poetycki i serdeczny. Spotkanie przedłużyło się dyskusją o literaturze i pytaniami uczestników. Bardzo to lubię, wtedy widać słuchających i czujących poezję.

25 marca ciekawe spotkanie w Bibliotece Wojewódzkiej w ramach DKK z Dioninsiosem Sturisem, dziennikarzem greckiego pochodzenia. Zaciekawił wszystkich swoimi reportażami i podróżami. Kolejne spotkanie z Ewą Lipską. Już nie mogę się doczekać.

28 marca w „Orionie” wystąpił kabaret „Galimatias” wraz z Aleksandrą Brzozowską, autorką tekstów kabaretowych. Znam Olę od wielu lat i jej poezję, jednak w tej roli widziałam po raz pierwszy. Nie ukrywam, że zrobiła na mnie duże wrażenie. Spotkanie prowadził Stefan Pastuszewski, który podkreślał literacki charakter kabaretu, któremu wróży świetlaną przyszłość, podobnie jak Oli, która (jak zwykle) sympatycznie droczyła się z nim na słówka. Wieczór udany!




Dzień Kobiet świętowany był, w naszym Związku (PZN), tym razem w Bibliotece Pedagogicznej. Panie bibliotekarki przygotowały specjalną prelekcje o sławnych kobietach wzbogacając to czytaniem ciekawych fragmentów książek o Lucynie Ćwierczakiewiczowej, Gali Dali, Krystynie Skarbek, Coco Chanel. Na zakończenie odbył się pokaz mody, oglądaliśmy stroje, nakrycia głowy, biżuterię z lat 20-30-tych. Wszystkie Panie od Zarządu Koła dostały kwitnące azalie, które barwnie uświetniły spotkanie. Nie zabrakło kawy i pysznego ciasta. Przekazałam tam, na ręce pani dyrektor biblioteki, swój ostatni tomik „Wierszy z żywego drzewa”. Miłe wspomnienia! Bardzo sobie cenię te spotkania w bibliotece, które zainicjowała Marlena Lewandowska i Zarząd Koła to dzielnie kontynuuje.

Jeszcze w marcu było (już tradycyjnie) esperanckie spotkanie – 12 marca na Barce Lemara, konferencja w Domu Polskim „Żołnierze wyklęci” - 15 marca, Klub Melomana w Filharmonii Pomorskiej zaproponował nam super ciekawe spotkanie z harfami – prawdziwa „uczta dla ducha” - 25 marca i na zakończenie nasza wyjazdowa zbiórka „Wędrowniczek po zachodnim stoku” miejscami pamięci narodowej wokół Bydgoszczy – 29 marca do Smukały, Opławca i Tryszczyna.



Miesiąc obfity w spotkania – chciałam więcej, ale nie we wszystkich udało mi się uczestniczyć , ze względu na rekonwalescencję Janka. Jeszcze były urodziny moich „Baranów” 23, 27 i 29 marca i kilka miłych rodzinnych wizyt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz