piątek, 31 maja 2024

Kończy się maj


Majowo i pracowicie, trochę deszczowo i wypoczynkowo. 
Sporo się działo więc i dobrze, że mamy kilka dni na „podładowanie akumulatorków” i wypoczynek.
29 maja "Święto Wolnych Książek" był finałem majowych uczt literackich. Czytaliśmy na Wyspie Młyńskiej i zachęcaliśmy do czytania innych. To już 21. raz Święto Bookcrossingu, którego organizatorką corocznie jest Jolanta Niwińska. Miło mi było, że zostałam zaproszona i mogłam przeczytać swoje dwa utwory z nowego tomiku.


Sporo majowych spotkań literackich (i nie tylko literackich) udało mi się "zaliczyć". Wszystkiego nie da się tutaj opisać. Prawie codzienne wyprawy, gdzie często pomocna okazywała się moja asystentka. Jak dobrze, że mogę na nią liczyć. Chwilami mam wrażenie, że staram się maksymalnie wykorzystać czas, który został mi jeszcze podarowany. Tyle rzeczy pozostało jeszcze do "zapakowania", zakończenia i rozliczenia. Dobrze, że moja podróż zaplanowana na początek czerwca, pomoże mi w przemyśleniach i podsumowaniach.


Nasz nowy lokator zadomowił się na dobre i nie ma zamiaru wracać do właściciela. Zaobrączkowany gołąbek został już zidentyfikowany, jednak dobrze mu u nas. Dopomina się karmienia, prowadząc w cudacznych podskokach po schodach do szklarni, gdzie zajada już z ręki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz