5 września zaczęły się zimne poranki (nie od św. Anki) i trzeba było letnie meble i wrażliwsze roślinki pochować do domu. Czas zakończyć letni sezon i poczuć pierwsze podmuchy jesieni.

14 września 11. Bydgoska Środa Literacka, gdzie gościem była Basia Jendrzejewska, prezentując swoje wiersze z ostatniego tomiku "Rozproszenie". Spotkaniu towarzyszyła wystawa prac Małgorzaty Woźny, która ciekawie opowiedziała o swoim warsztacie twórczym i malowaniu. Muzycznie spotkanie wzbogaciła młodziutka solistka z gitarą - Aleksandra.
17 września miałam zaproszenie do Kujawsko-Pomorskiego Centrum Kultury w Bydgoszczy na otwarcie plenerowej wystawy przygotowanej przez Małgorzatę Grosman-Janicką w ramach Dni Dziedzictwa Narodowego "Gorsety kobiet. Pomiędzy stereotypami a codziennością w bydgoskiej prasie międzywojennej". Wystawa połączona została ze spotkanie autorskim pani Małgorzaty, której towarzyszyły pracowniczki KPCK i zaproszeni goście. w Salonie Hoffman prowadziliśmy dyskusję na temat aktywności kobiet, nie tylko w okresie międzywojennym.


Oczywiście nie zabrakło ciekawej dyskusji na temat ostatnio przeczytanych (odsłuchanych) książek.
29 września Tereskowa kawa w Fanaberii, takie miłe babskie przed imieninowe spotkanie, gdzie nie mogłyśmy się nawspominać naszych przeżyć, zbyt dawno się nie widziałyśmy. Podarowałam Tereni pierwszy egzemplarz mojej poezji, którą przygotowałam na okres świąteczny. Trzecie z cyklu miniatur "W wigilijny wieczór". Właśnie wczoraj odebrałam z drukarni.
30 września kolejna zbiórka Kręgu "Wędrowniczek". Faktycznie powędrowałyśmy aż do sali wykładowej w Copernicusie, ponieważ harcówka była zagłuszana pracami wykończeniowymi przed rozpoczęciem roku akademickiego. Tak więc dotarliśmy do 1 października, gdzie rozpoczynamy nowy, już prawdziwie jesienny miesiąc. Sporo się działo i dziać będzie dalej - póki siły starczą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz